• O czerwcowych trelach i początku lata…

    Czerwiec zaczął się dla mnie wycieczkowo… Zieleń rozlała się w naturze z całą swoją soczystością… To zabawne, jak egzotyczna może być podróż pociągiem… Ponownie Jaworzyna Krynicka, ze względu na moje kolano… Podróżując, ile tylko się da, oficjalnie potwierdziłam, że wiosna dotarła już wszędzie… A niedługo będzie lato… Udało mi się spotkać na żywo z osobą, którą obserwuję na Instagramie. Mega ciekawe doświadczenie i przemiły wywiad z Tomkiem Habdasem (@wszczytowejformie). Przez kontuzję przegapiłam płynne przejście temperaturowe między dwiema porami roku, a tu już trzecia za pasem, z coraz częstszymi upałami… Dlatego pierwsze dłuższe rehabilitacyjne spacery były dla mnie szokiem termicznym. Zapomniałam już, że może być tak ciepło. Zwłaszcza, jeżeli ostatni raz…