-
Sierpień, czyli zmian ciąg dalszy…
Nie spodziewałam się, że sierpień przyniesie jeszcze więcej zmian… W sierpniu wszystkie zmiany się zmaterializowały… Zaczęły być rzeczywistością… Ale po kolei… Poszłam za ciosem, po lipcowej zmianie fryzury, i wygoliłam głowę także z drugiej strony. 1 sierpnia, o godzinie „W” zostałam mianowana Rzecznikiem Prasowym Oddziału „Beskid” PTTK w Nowym Sączu. Była nominacja, były kwiaty… Kompletnie się tego nie spodziewałam… I nareszcie też zaczęły się góry! Po kwietniowej kontuzji długo zbierałam się na odwagę, by powrócić na górski szlak. Miały być Sudety i szczyty do Korony Gór Polski. Ostatecznie jednak zdecydowałam, że jeszcze na to za wcześnie. Wybrałam znacznie bliższy Beskid Wyspowy. Po raz pierwszy nie żałuję zmiany planów, że mnie…
-
O urodzinach słów kilka…
W tym roku były to najlepsze urodziny jak do tej pory! Co w nich takiego wspaniałego? To, że dzięki psychoterapii od rana odczuwałam radość, a nie, jak dotąd bywało, przygnębienie i smutek z powodu presji otoczenia upływającym czasem, że ktoś nie pamiętał, nie złożył życzeń, przyszłością w czarnych barwach… W tym roku najważniejsza byłam ja, moje marzenia jeszcze z dzieciństwa, małe dziecko we mnie, które potrzebuje zaopiekowania. I zatroszczyłam się o siebie, O małą Anię, razem zjeżdżając na tyrolce, pałaszując sushi I śmiejąc się w głos na filmie w kinie Wyprawiłam sobie urodziny marzeń, z wielką dawką przyjemności I dobroci dla siebie. Dlaczego? Bo na to zasługuję! Bo jestem najważniejsza…