Story 15: Szkocka przygoda część 1.

Ruszyłam…

Nie było odwrotu…

I pierwszy raz w życiu
nie odczuwałam stresu
przed
samotną wyprawą,
przed podróżą samolotem
i opuszczeniem domu…
Fakt,
nie miałam kiedy nawet
pomyśleć o tym,
bo pewnie zmieniłabym zdanie
i dałabym się pokonać
strachowi…

Już na lotnisku miałam przedsmak

kraju,

do którego leciałam.

ale to było tak miłe.

że szybko zapomniałam

o stresie.

Ostatni raz

leciałam samolotem w

2015 roku…

A lubię latać samolotem…

Fakt, że nie ma się wtedy

kontroli nad niczym

i może to być

trochę przerażające…

Ale tym razem,

od razu

trafiłam na bardzo miłego

współpasażera,

który rozładował mój stres.

Pierwszy raz od

bardzo dawna,

odrywając się

od pasa startowego,

poczułam się

wolna!

Lubię latać samolotem,

bo z góry wszystko widać

inaczej;

Wszystkie problemy stają się

bardzo małe,

nieznaczące i

daleko ode mnie…

Celem wyprawy była
Szkocja!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *